Parę słów o tym za co kocham Ostrów Tumski…
Chociaż na mieszkaniu we Wrocławiu mija mi już piąty rok, to dopiero stosunkowo niedawno zaczęłam poznawać jego magiczne zakątki. W wielu miejscach tak naprawdę byłam pierwszy raz w wakacje 2015 i chociaż co prawda Ostrów Tumski nie do końca jest takim miejscem, to właśnie o nim chcę dzisiaj wspomnieć. Na początek przedstawiam kilka zdjęć z dzisiaj.
Za co więc kocham Ostrów Tumski?
- Za jego niezaprzeczalną magię, którą widać już na pierwszy rzut oka.
- Za historię, która sięga XI w.
- Za to, że obecnie mam z tym miejscem tyle pięknych wspomnień.
- Za most, na którym za Chiny Ludowe nie zawiesiłabym swojej kłódki, ale za to ma taki piękny kolor.
- Za Archikatedrę św. Jana Chrzciciela, która wygląda jak wymarzone miejsce na ślub.
- Za to delikatne i subtelne piękno, które od tylu lat przyciąga rzesze turystów.
Reklamy